Na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy Jastrzębskiej Spółki Węglowej, w Warszawie 31 maja pojawili się przedstawiciele związków zawodowych.
Było to następstwo podpisania w spółce protokołu rozbieżności i zapowiedzi związkowców o tym, że wkrótce zamierzają przeprowadzić wśród załogi referendum strajkowe. Sprawa dotyczyła dwóch sporów zbiorowych.
- Pierwszy dotyczył uchwały zarządu spółki ustalającej niekorzystne warunki płacowe dla pracowników zatrudnianych po 15 lutego 2012 roku, a drugi wzrostu wynagrodzeń dla pracowników JSW - poinformowała Solidarność z JSW.
- Od początku byliśmy świadomi, że w obu przypadkach istnieje małe prawdopodobieństwo na porozumienie z zarządem. Ale z decyzją o referendum wstrzymaliśmy się do czasu zakończenia mediacji w drugim sporze - wyjaśnił Roman Brudziński, wiceprzewodniczący Solidarności w JSW.
Rzecznik prasowy JSW, Katarzyna Jabłońska-Bajer w rozmowie z portalem górniczym zapowiedziała, że przewidziane są kolejne spotkania pracodawcy ze stroną społeczną, jednak stanowisko zarządu się nie zmieniło.
- Referendum strajkowe to normalna procedura w przypadku podpisania protokołu rozbieżności. Związkowcy mają prawo zasięgnąć opinii załogi - wyjaśniła Jabłońska-Bajer.
- Podczas wczorajszego (31 maja) walnego zgromadzenia, związkowcy pojawili się mając pełnomocnictwa 150 tys. głosów osób załogi spółki (ogólna liczba głosów z akcji JSW wynosi 119 207 920 - red.). Zarząd nie uznał jednak pełnomocnictw posiadaczy akcji serii C i stwierdził, że związki nie reprezentują interesu załogi, a jedynie swój własny - wyjaśnił w rozmowie z portalem górniczym nettg.pl Piotr Szereda, rzecznik Wspólnej Reprezentacji Związków Zawodowych JSW.
Dokładne decyzje i stanowisko związkowców ma być znane dopiero w poniedziałek 4 czerwca, gdyż - jak wyjaśnił Szereda - właśnie w tym dniu o 6. rano związkowcy mają się spotkać i ustalić dalsze działania.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
dino to proste rozwiązanie jest: zawłóżcie w firmir której pracujesz Związki Zawodowe wtedy nie będziesz się oburzał że nie masz podwyżki ale ją będziesz miał bo związki ją razem z tobą wywalczą POWODZENIA!!!!!!
Dino morda w kubeł możesz się przyjąć na kopalnie żeby mieć te wszystkie cudowne ,,dodatki". Dostaniesz w JSW na nowej umowie za cały miesiąc ciężkiej pracy 1900 zł z węglem to będziesz inaczej mówić. By nie było związków zawodowych to ten pseudo prezes zrobił by w JSW niewolnictwo !!! Panie Zagórowski pakuj pan walizki i wracaj do Warszawki !!
do dino a co z niekorzystnymi umowami?chyba dobrze ze poruszaja ten temat,kolega mi gadal ze jak w grudniu sie przyjal do JSW,a ci co teraz przychodza to maja o prawie tysiaka mniej?
Rozwalić te związki a ich szefów na dół,jak chcą więcej zarabiać niech drążą korytarze mają 13 stki 14 stki i inne dodatki co mają powiedzieć ludzie którzy żyją za 1500zł,tam gdzie jest 30 różnych związków nigdy nie będzie dobrze,po cholere to na giełdę się pchało,jak nie potrafią zrobić porządku z pseudo nierobami związkowcami,ma rację prezes jak będą zyski to będą premie a nie podwyżki ja nie miałem od 4 lat i musze żyć.