Ocieplenie klimatu całkowicie sztuczne

Mroźnym wieczorem, we wtorek (31 stycznia) we wrocławskim klubie Civitas Christiana odbyła się gorąca dyskusja na temat ocieplenia klimatu.

Jej animatorem stał się wrocławski ks. biskup pomocniczy i wikariusz generalny Edward Janiak. Jako delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Pracowników Leśnictwa, Gospodarki Wodnej i Ochrony Środowiska został on zaproszony do wygłoszenia prelekcji pt. "Zrównoważony rozwój lasów państwowych". Lasy te jak na polskie warunki są w doskonałym stanie. Zajmują one ok. 29 procent powierzchni kraju, co stawia nas w ścisłej czołówce państw Europy. Również gospodarka lasami przez ostatnie sto lat była prowadzona w sposób prawidłowy.

Z osobistych spotkań ks. biskupa z prezydentem i premierem wynika, że deklarują oni swoje poparcie dla obecnego statusu tych lasów. Na marginesie tego pozytywnego obrazu polskich lasów prelegent poruszył zagadnienie "ocieplenia klimatu". Powiedział on, że w dyskusjach i rozmowach, jakie przeprowadził z amerykańskimi i brytyjskimi uczonymi wynika, że problem "ocieplenia klimatu" jako taki jest całkowicie sztuczny i nic takiego w rzeczywistości nie ma miejsca.

Powołał się on na prognozy zwolenników tego procesu, którzy twierdzili, że:
• pola lodowe na Arktyce ulegną szybkiemu zanikowi i za kilkanaście lat Arktyka będzie dostępna dla żeglugi przez cały rok,
• niedźwiedzie polarne są gatunkiem zagrożonym i mogą wymrzeć,
• temperatura oceanów stale się podnosi,
• poziom wody w oceanach podniesie się do końca stulecia o 30 m (potem poprawiono to do 6 m) i, że zalane zostaną całe wyspy i państwa,
• kontynenty nawiedzane będą przez ogromne susze,
• huragany są to kataklizmy wywołane przez człowieka i ich częstotliwość oraz moc będą stale wzrastać,

Tymczasem rzeczywistość okazała się całkiem inna:
• pola lodowe Arktyki po osiągnięciu minimum w 2007 roku stale powiększają się o 25 - 30 procent rocznie i powróciły do stanu z lat czterdziestych minionego wieku. Ilość lodu na Antarktydzie od kilku lat jest największa w znanej nam historii,
• niedźwiedzie polarne mają się dobrze i jest ich obecnie najwięcej od czasów drugiej wojny światowej,
• temperatura wody w oceanach w ostatnich latach wykazuje spadek o kilka dziesiątych stopnia. Mierzona jest ona przez ok. 3500 nowoczesne boje - sondy rozmieszczone na wszystkich oceanach,
• w ostatnim roku zaobserwowano poziom wód oceanicznych obniżył się o 1 centymetr i jest to spadek jakiego przedtem nigdy nie notowano,
• wiele terenów na wszystkich kontynentach nawiedziły powodzie, a okresy suche były w granicach normy,
• aktywność huraganów w ostatnich 3 latach jest najniższa od 30 lat!

Słuchacze tego odczytu w całości swoje uwagi skupili na sztucznie wywołanym efekcie "ocieplenia klimatu" i wynikającego z niego "pakietu klimatycznego", który ogranicza wykorzystanie naszych zasobów węglowych będących podstawą polskiej energetyki. Głos w tej sprawie zabierali przede wszystkim profesorowie z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Wskazywali oni na naturalny cykl zmian pogodowych na naszym globie.

Teraz według nich zakończył się okres ciepły i rozpoczął się akurat cykl zimny. Swoje apogeum ma on osiągnąć około 2030 roku. Obecny na spotkaniu b. wicemarszałek Sejmu RP Janusz Dobrosz wskazał na bezsens przestrzegania przez Polskę "pakietu klimatycznego". Jak stwierdził problem ten został wywołany dla celów politycznych, aby ograniczyć rozwój takich państw jak Polska. Powiedział on, że nasze ograniczenia w tym zakresie są w ogóle bezprzedmiotowe, jeżeli takie potęgi, jak USA, Chiny, czy też Indie nie przestrzegają jego zasad. Ich przemysł wydziela miliony ton więcej dwutlenku węgla do atmosfery niż mała Polska. Oni to czynią bezkarnie, a my mamy ponosić wszystkie wynikające z tego faktu konsekwencje. Stwierdził on, że jest to nielogiczne, sprzeczne z naszym interesem narodowym i ogranicza nasz rozwój ekonomiczny, gospodarczy i cywilizacyjny.

Podsumowując dyskusję ks. biskup Edward Janiak zgodził się z wszystkimi tymi uwagami kwestionującymi występowanie zjawiska "ocieplenia klimatu" i z wynikającymi z tego faktu konsekwencjami gospodarczymi. Jak rzadko kiedy, tak tym razem zabrzmiało tu zgodne "nie dla tego pakietu klimatycznego". Na zakończenie trzeba podkreślić, że ks. biskup swoją prelekcję wygłosił z właściwą mu werwą, dowcipem i humorem.

Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.