20 maja 2017
Pewien właściciel knajpy w prowincjonalnym miasteczku miał psa, który z gośćmi grywał w pokera. Stali bywalcy to wiedzieli i nie robiło to na nich żadnego wrażenia. Lecz pewnego razu knajpę odwiedzili jacyś przyjezdni. Na widok psa grającego w karty, wprost oszaleli ze zdumienia zachwytu. - Niechże pan go pokaże światu! W takim Las Vegas on będzie sensacją! Pan zbije na nim
17 maja 2017
Mała żmija, ogromnie zaniepokojona, pyta się mamy: - Mamo, czy ja jestem jadowita? - A dlaczego pytasz, kochane dziecko? - A bo się ugryzłam w język...
29 kwietnia 2017
Po wyjściu z Urzędu Stanu Cywilnego młody małżonek, tuląc swoją młodą żonę, szepce je do ucha: - Kochanie, teraz to już razem do końca życia... Na to małżonka z łagodnym uśmiechem: - Ależ kochanie, czy ty nawet w takiej chwili musisz wszystko widzieć w czarnych kolorach???
22 kwietnia 2017
W pewnym domu wariatów pensjonariusze nagle wszczęli zamieszki. Zaczęli rozbijać sprzęty, niektórzy próbowali uciekać, wypuścili najbardziej agresywnych pacjentów, sanitariusze nie potrafili sobie dać rady... Wreszcie pojawiło się żądanie: „Chcemy wydania w nasze ręce ordynatora!”. Budynek zamknięto z zewnątrz i nikt nie wiedział co dalej? I wtedy pojawił się jeden z
15 kwietnia 2017
Lekarz, po zbadaniu pacjenta, zaleca: - Z pańskimi dolegliwościami nie radzę wychodzić gdy pogoda nie sprzyja; podczas pluchy, gdy wieje, jest zimno, mokro, ani podczas upału, gdy powietrze jest wysuszone… - Rozumiem, panie doktorze, że wolno mi wychodzić tylko wtedy, gdy nie ma żadnej pogody.
8 kwietnia 2017
W zatłoczonym autobusie jedna z pasażerek irytuje się sąsiedztwem napierającego na nią, dość korpulentnego mężczyzny. Wreszcie nie wytrzymuje i zdenerwowana zwraca mu uwagę: - Proszę pana, trochę ogłady. Przecież pan się pcha na mnie, jak jaki niedźwiedź! - Bardzo panią przepraszam - odpowiada niespeszony tą uwagą mężczyzna - ale pewnie gdybyśmy byli sami, to mówiłaby
31 marca 2017
Dlaczego mieszkańcy Grójca nie używają ani czapek, ani kapeluszy, ani żadnych nakryć? - Bo mają wiele innych rzeczy na głowie…
25 marca 2017
Przy barze rozmawiają dwaj koledzy. Wraz z ilością wypijanego alkoholu zwierzenia są coraz szczersze: - No to kiedy zorientowałeś się, że żona przestała cię kochać? - To było chyba wtedy, gdy potknąłem się na schodach i spadłem do piwnicy. Ona wówczas zawołała, że skoro już tam jestem, to mam przynieść wiaderko ziemniaków…
18 marca 2017
Pewien pogodzony ze swym losem „rogacz”, wcześniej wróciwszy do domu, zastał żonę in flagranti ze znacznie młodszym kochankiem. Para znieruchomiała pod jego spojrzeniem, lecz on rzekł spokojnym głosem: - Ależ nie przeszkadzajcie sobie, proszę bardzo, mną się nie krępujcie i dokończcie… W tym momencie młodzieniec otrząsnął się z zaskoczenia i odparł: - No, myśmy już
18 lutego 2017
Na lekcji religii katecheta długo wyjaśniał, czym jest wolna wola. By sprawdzić, na ile dzieci zrozumiały zagadnienie, zaczął im zadawać różne pytania. - Huberciku, a ty jak myślisz? Masz wolną wolę? - Nie, proszę księdza katechety. - Oj, Huberciku, ty chyba nie uważałeś. Jak to nie masz wolnej woli? - Normalnie: nie mam. Bo gdybym miał, toby mnie tu wcale nie było…
11 lutego 2017
Na mieście spotkało się dwóch kolegów. Nie zwlekając, jeden z daleka wykrzyknął: - Jest mi naprawdę przykro! Składam ci wyrazy najgłębszego współczucia! Naprawdę ubolewam! Drugi oniemiał ze zdumienia, ale otrząsnąwszy się z pierwszego zaskoczenia, zapytał: - Ale o co chodzi??? Co się takiego stało? Nic nie rozumiem! - Bo jeszcze nie wiesz, ale kupiłem żonie nowe futro z
3 lutego 2017
Ecik zaszedł do Masztalskiego z propozycją pójścia na piwo, ale zastał go z nogami zanurzonymi w miednicy z wodą. - Nogi moczysz? Bolóm cie? - Niy. Myja. - Myjesz? A po cóż? - Myja, bo ida na gościna. - Skuli tego myjesz nogi? A co ty tam boso pódziesz?
26 stycznia 2017
Mąż skorzystał z nieobecności żony i zdradził ją ze śliczną pokojówką. - Wiesz, Kasiu – zwrócił się do niej, gdy było już po sprawie – ja nigdy nie zaznałem z moją żoną podobnej do tej rozkoszy… Jesteś po prostu fantastyczna! - Dziękuję panu – odpowiedziała skromnie pokojówka – to bardzo miłe. I wie pan co? Wszyscy pańscy znajomi, co tu bywają, mówią mi to
22 stycznia 2017
Pewien znakomity lekarz pobierał za pierwszą wizytę w prywatnym gabinecie 300 złotych. Za kolejne już tylko 100 złotych. Pewnego razu trafił do niego bogaty, ale znany ze skąpstwa biznesmen. Udając, że to już kolejna wizyta, od progu zawołał z jowialnym uśmiechem: - Witam szanownego pana doktora! Jestem ponownie, jak pan kazał poprzednio. - Bardzo się cieszę – odpowiedział
12 stycznia 2017
Syn Masztalskich potwornie się jąkał. Nie było na to żadnej rady. Aż pewien bywały w świecie znajomy poradził: – Wy go musicie posłać do takij szkoły dlo jónkałów. Tam go wyuczóm, jak noleży godać. Masztalski tak się zdziwił, że aż za głowę się złapał i wykrzyknął: – Ale po cóż?! Przeca łón i bez szkoły bardzo dobrze się jónko!
15 maja 2015
Rozmawiają dwaj koledzy:- To kiedy się zorientowałeś, że żona cię nie kocha?- Gdy potknąłem się na schodach i spadłem do piwnicy. Wtedy powiedziała, żebym przyniósł wiadro węgla, skoro już tam jestem...
30 kwietnia 2015
- Powinienem zwolnić swojego kierowcę - wzburzony minister powiedział do swej żony po powrocie do domu. - Jeździ jak wariat! Już drugi raz ledwo uszedłem z życiem!!!- Uspokój się, kochanie, i nie rób niczego pochopnie - odpowiedziała żona. - Przecież możesz mu dać jeszcze jedną szansę...
25 kwietnia 2015
- Widziałem, że Wiesiek ma nowy samochód.- Przecież to nie jego...- Skąd wiesz?- Wczoraj mi powiedział, że to toyota Karolla...
11 kwietnia 2015
Rozmawia dwóch wojaków, którzy ochotniczo zgłosili się do armii.- Wiesz kolego, zaciągnąłem się, bo nie mam żony, dzieci, a lubię jak się coś dzieje.- Ja inaczej - powiada drugi żołnierz. - Mam żonę, dzieci, teściową, a lubię mieć spokój...
4 kwietnia 2015
Maryjka, żona Masztalskiego, wróciła z miasta do domu i od progu zawołała z przejęciem:- Żelozkowo je na diycie!!!- Co ty niy powiysz? – zainteresował się Masztalski. - To może by my ich tak w tym roku zaprosili do nos na świynta???
27 marca 2015
- Drogi chłopcze - mówi Szkot do syna w jego 18. urodziny - od dziś będziesz z nami dzielił rodzinne radości i smutki, jak każdy dorosły.- Jestem na to przygotowany ojcze.- A więc na początek, synu, zapłacisz ostatnią ratę za swój wózek dziecięcy...
14 marca 2015
Szkot awanturuje się w pralni:- Ten rachunek jest stanowczo za wysoki. Oddałem tylko płaszcz i garnitur!- Ale w kieszeniach były jeszcze dwie koszule, skarpety, sweter, spodnie i trzy pary majtek.
27 lutego 2015
- Te, Ulfik, słyszołżech, że tak przajesz Kriście, żeś ciepnył cygarety, bo niy chciała, cobyś kurził?- I to je prowda...- I podobno gorzołki już tyż niy pijosz?- Nó niy pija...- I na karty niy chodzisz z kamratami?- Niy chodza...- Te, to kiedy ślub?- Coś ty! Zgupioł? Z takimi zaletami to jo se terozki niyjedna lepszo dziołcha znojda!!!
21 lutego 2015
Facet z babeczką zatrzymują się na środku chodnika i zatapiają się w namiętnym, głębokim pocałunku. Mocno się pieszczą, nie zwracając na nikogo uwagi. W pewnej chwili podchodzi do nich mężczyzna, zagląda przez jedno ramię, przez drugie ramię, głośno chrząka. Widać, że próbuje zwrócić na siebie ich uwagę... Facet przestaje więc całować babeczkę i
14 lutego 2015
- Jak to się stało, że więzień powierzony waszej pieczy zbiegł? - zdenerwowany komendant pyta strażnika.- Miał klucz, panie komendancie.- Klucz???!!! Jak mogliście pozwolić, żeby wam go ukradł???!!!- On go nie ukradł, panie komendancie. On go uczciwie wygrał ze mną w karty...